Najczęściej popełniane błędy przy sadzeniu i uprawie roślin ozdobnych.

Prezentujemy listę najczęściej popełnianych błędów przy sadzeniu i pielęgnacji roślin ozdobnych – czyli czego nie powinniśmy robić naszym roślinom. Zapraszamy do zapoznania się z nią, po to aby po prostu ich nie popełnić, nie narażając się dzięki temu na niepotrzebne koszty i pracę.

Wszystkie błędy odnoszą się do ogrodowych drzew i krzewów ozdobnych, zarówno iglastych jak i liściastych, choć można przełożyć je w niektórych przypadkach na rośliny sadownicze, a nawet domowe. Zalecenia, które pojawiają się w treści opisu błędów, mają charakter optymalnych i brak stosowania się do nich nie jest jednoznaczny z niepowodzeniem w uprawie. Jednak dzięki stosowaniu się do nich, ogród, czy też działka na pewno będzie wyglądała o wiele lepiej z roślinami pielęgnowanymi w ten sposób. Artykuł opisuje w szczególności błędy, jednak nie w każdym przypadku może naprowadzić na właściwe postępowanie z rośliną, dlatego też więcej szczegółowych porad zamieszczamy w innych artykułach w dziale Porady i Artykuły.

1. Błędy związane z nawożeniem i podłożem w jakie sadzone jest roślina:

Stosowanie agrowłóknin / agrotkanin / mat wygłuszających chwasty

Nigdy nie polecaliśmy i nadal nie zalecamy stosowania żadnych z powyższych przy nasadzaniu roślin. Stosowanie ich bardzo często kończy się nieprawidłowym ukształtowaniem się systemów korzeniowych roślin i późniejszymi wieloma problemami z obumarciem nasadzeń włącznie. Jest na ten temat już wiele materiałów w internecie. Negatywnie na temat sztucznego ściółkowania wypowiadają się zarówno szkółki jak i profesjonalne firmy usługowe zajmujące się terenami zielonymi, a także osoby prywatne czy wideo-blogerzy internetowi, którzy niejednokrotnie opisują swoje negatywne doświadczenia z tymi syntetycznymi produktami. Wkrótce tematowi temu poświęcimy cały artykuł w dziale: Porady i Artykuły

Stosowanie nawozów bez uprzedniego zapoznania się z poradami na ten temat

Artykuł opisujący zalecane podejście do nawożenia ogrodowych roślin ozdobnych jest dostępny w dziale : Porady i Artykuły lub bezpośrednio pod linkiem: Nawożenie ogrodowych roślin ozdobnych

2. Błędy związane z nawadnianiem:

Brak umiaru w nawadnianiu

Typowy błąd przez, który w zależności od tego czy roślinie brakowało wody, czy też w drugą stronę, miała ona jej za dużo, możne doprowadzić odpowiednio do przesuszenia jak i zgnicia systemu korzeniowego, a w konsekwencji obumarcia całej rośliny. Co prawda tak jak oczywistym okazuje się to, że roślinę można przesuszyć, tak mało oczywistym jest dla wielu osób to, że można „przedobrzyć” z jej podlewaniem. Roślina aby rosła poprawnie musi mieć zapewnione warunki optymalne zgodnie z jej charakterystyką i w zależności od jej gatunku, wymaga różnych ilości wody, w różnych warunkach glebowych i nasłonecznienia i o różnych porach roku. Uniwersalnym zaleceniem mogłoby być w przypadku nawadniania, zachowanie umiaru. Temat zachowania tego umiaru nie jest prosty i poświęcony wkrótce będzie mu osobny artykuł w tym dziale. Nadmiar wody może powodować gnicie systemu korzeniowego lub po prostu osłabienie rośliny, która w żaden sposób nie jest „zachęcana” do rozbudowy podziemnego systemu, który mógłby zapewnić jej potem lepszy dostęp do wody i składników mineralnych w trudniejszych okresach. Problemy z nadmiarem wody często dotyczą szczególnie roślin iglastych takich jak sosny, świerki, jodły, jałowce, żywotniki i cisy. Popularna ostatnimi laty lawenda nie przepada za ciężkimi, mało przepuszczalnymi glebami i tym samym za nadmiernym i zbyt częstym podlewaniem. Wiele roślin liściastych, które nie gubią liści na zimę takich jak np. różaneczniki(rhododendrony) należy również ostrożnie podlewać. Natomiast na drugim końcu skali znajdują się rośliny liściaste gubiące liście na zimę, o cienkich lub dużych liściach, które często w letnie upalne dni wymagają dwukrotnego obfitego podlania np. surmia(catalpa) i hortensja.

Brak otworów odpływowych w donicach lub brak ich drożności

Coraz popularniejsze stają się rośliny ozdobne przeznaczone do gruntu sadzone w donice na taras czy też jakiekolwiek inne stanowisko poza gruntem. Rośliny tego typu wymagają szczególnej opieki zarówno w sezonie wegetacyjnym jak i poza nim zimą. Problem w tym, że nie wszystkie duże donice ozdobne posiadają standardowo otwory pozwalające uchodzić nadmiernym ilościom wody. W niektórych przypadkach po zakupie trzeba je samemu przygotować nawiercając otwory. Bywa też, że otwory te są zbyt małe, jest ich zbyt mało (np. 1 lub 2) lub ujście z nich wody nie jest drożne. W takiej sytuacji nadmierna ilość wody może powodować z czasem gnicie systemu korzeniowego i problemy z rośliną. Konieczne jest zdrenowanie takich donic. W przypadku drzew i krzewów ozdobnych sadzonych w donice trzeba zachowywać również szczególną ostrożność z podlewaniem(analogicznie do poprzedniego punktu odnośnie braku umiaru w nawadnianiu).

Podlewanie na liście/igły w słoneczny dzień

Większość roślin szczególnie młodych jest wrażliwa na tego typu podlewanie. Typowym skutkiem widocznym przy takim działaniu są widoczne suche „przypalenia” lub opadłe kwiaty bądź liście rośliny. Może dziać się wtedy tak z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym jest to, że przy zraszaniu rośliny wodą powstają mini/mikro kropelki wody na roślinie, na którą skierowany jest strumień wody z węża bądź źle zamontowanych zraszaczy ogrodowych, które nigdy nie powinny w ciągu dnia, a najlepiej nawet i nocy rzucać wody bezpośrednio na wrażliwą na to roślinność. Kropelki te działają jak mini soczewki, które potęgują działanie promieni słonecznych „przypalając” roślinę. Drugim powodem czasami jest to, że zwykle do podlewania stosuje się sieć wodociągową lub studnie głębinową, w której w okresie letnim temperatura wody jest czasem drastycznie różna od temperatury na zewnątrz. Roślina polana wodą, która może być czasem o kilkanaście i więcej stopni chłodniejsza od jej nagrzanej powierzchni może doznać szoku termicznego co niestety wpłynie na jej wygląd negatywnie. Można tu się odnieść do naturalnego podlewania, kiedy to zwykle gdy pada deszcz, chmury przesłaniają niebo, uniemożliwiając tak intensywne docieranie promieni słonecznych na dopiero co zroszone rośliny. Dlatego też, zaleca się podlewanie pod koronę roślin lub wężami kropelkowymi, a zraszanie jedynie w porach późno-wieczornych, po zachodzie słońca lub zupełnie nocą.

UWAGA NA GORĄCĄ WODĘ W WĘŻACH OGRODOWYCH!

Sytuacja może błaha lecz, zdarzyć się może… kiedy mamy dość długi wąż ogrodowy, a w szczególności ciemny, słońce do tego stopnia podgrzewa w nim wodę, że w przypadku odkręcenia zaworu, zanim doleci woda z wodociągu nieświadomie, ale skutecznie możemy poparzyć rośliny resztkami zalegającej nagrzanej wody.

Źle zamontowane zraszacze ogrodowe

Często zdarza się, że sprinklery/zraszacze ogrodowe nie są wymierzone tak aby promień padania kropel wody dotyczył tylko trawnika i z tego względu zaleca się ich uruchamianie w porach opisanych wyżej.

Teren podmokły lub bardzo suchy 

O ile na terenie bardzo suchym poziom wody w gruncie regulować możemy zraszaczami, nawadnianiem kropelkowym, stosować hydrożele zatrzymujące wodę itp. o tyle na terenie podmokłym jest już większy problem i czasem może wiązać się to z dodatkowymi inwestycjami na dreny i odwodnienie terenu. Jest to szczególnie ważne dla większości roślin, wyolbrzymiając: „aby nie stały cały czas w wodzie”. W przeciwnym wypadku mogą pojawić się problemy opisane przy punkcie odnośnie braku umiaru w nawadnianiu. Na tereny podmokłe, na których poziom wód gruntowych jest bardzo niski i nie da się go obniżyć nadaje się wąska gama roślin i trzeba zwrócić na to uwagę przy ich dobieraniu. Dużej części roślin wystarczy czasem tylko kilka dni „stania w lustrze wody” np. po ulewie, wiosennych roztopach, jesiennych mokrych porach aby poważnie lub śmiertelnie został uszkodzony ich korzeń.

3. Błędy związane z sadzeniem roślin i problemy z glebą:

Sadzenie w nieodpowiednią glebę

Jak wspomniano w artykule o nawożeniu trzeba zwracać uwagę na zawartość i skład gleby macierzystej bądź też specjalnie przygotowanego podkładu, w który sadzimy rośliny. Poza problemami wynikającymi z sadzenia w podkład torfowy ze wstawką nawozową roślin dopiero co wykopanych z gruntu istnieje jeszcze wiele innych kwestii, na które należy zwrócić uwagę.

Nieodpowiednia kwasowość gleby dla danej rośliny

Jeśli kwasowość gleby zakupionej bądź macierzystej na działce jest zbyt wysoka lub zbyt niska mogą pojawić się problemy z przyjęciem się, wzrostem i ogólnym stanem roślin. Może się to objawiać także jako problemy z kwitnieniem niektórych gatunków roślin. Dzieje się tak ze względu na to, że roślina mając inne niż dla niej optymalne pH gleby nie jest w stanie pobrać i tak ograniczonych już ilości mikroelementów. Kupując roślinę należy upewnić się czy gleba mieści się w granicach sprzyjającej jej kwasowości i w zależności od sytuacji glebę zakwasić lub odkwasić stosując odpowiednie preparaty chemiczne lub po prostu zakupić ziemię albo podkład torfowy o odpowiednim pH. Zalecane jest to szczególnie w przypadku sadzenia roślin wrzosowatych i innych wymagających kwaśnego podłoża, ze względu na to, że w przeważającej mierze gleby na działkach nie mają sprzyjającego im pH. Poza tym struktura gleby jest też bardzo istotna i rośliny wrzosowate po prostu lepiej się ukorzeniają w dobrej jakości torfie. Ogólne dane na temat kwasowości i wymienione przedziały dla roślin można znaleźć najczęściej w zestawach z kwasomierzami glebowymi z odczynnikiem, które to polecamy koniecznie zakupić i badać stanowiska nasadzeń.

Niedostateczne ubicie gleby przy sadzonej roślinie (pustki powietrzne przy korzeniach)

W przypadku kiedy zbyt lekko/luźno obciśnięty zostanie system korzeniowy rośliny sadzonej do gruntu, mogą pojawić się pustki powietrzne przy jego korzeniu co skutkowało będzie jego obumarciem w tej części. Sprzyja temu również brak zalania rośliny wodą po posadzeniu.

Zbyt mała lub zbyt duża głębokość sadzenia

Sadząc roślinę zbyt płytko w szczególności kiedy system korzeniowy zawarty w donicy jest widoczny gołym okiem na wierzchniej warstwie macierzystej ziemi, narażamy roślinę na przesuszenie systemu korzeniowego, a dodatkowo na najzwyklejsze przewrócenie się jej na silnym wietrze. Szczególnie wrażliwe mogą być na to rośliny liściaste z delikatnymi, cienkimi i jednocześnie opadającymi na zimę liśćmi np. berberys, szczepione wierzby, derenie, pęcherznice, a z roślin iglastych np. żywotnik(thuja), cyprysik, cis. Może to prowadzić także do niewidocznego na pierwszy rzut oka lekkiego zrywania nowo powstałego systemu korzeniowego, wtedy gdy np. szczepione na pniu drzewko szargać zacznie wiatr. Roślina posadzona w ten sposób może mieć wtedy duże problemy z przyjęciem. Zaleca się wtedy poza głębszym sadzeniem dodatkowo przywiązywanie do wbijanych bambusów lub innych wsporników utrzymujących tymczasowo pień wraz z koroną w pionie.
Szczególną uwagę należy zwrócić na sadzenie roślin, które koniecznie trzeba sadzić na równi z gruntem macierzystym. Takimi roślinami są chociażby świerki, jodły i w szczególności sosny, gdzie w przypadku sadzenia w nieckach lub głębiej niż wyjściowa bryła korzeniowa może dojść do przegnicia szyjki korzeniowej i obumarcia rośliny. Czas procesu rozpadu jest różny i zależny głownie od poziomu wilgotności obsypanej gleby lub kory i głębokości zasypania pinia. Może to nastąpić w kilka tygodni lub w kilka lat, może też przy dużym szczęściu lub wyjątkowo przepuszczalnych glebach nie nastąpić w cale, jednak lepiej dmuchać na zimne i sadzić te rodzaje iglaków na równi z gruntem i ewentualnie jak wspomniano wyżej w zabezpieczać ruszające się korony palikami, bambusami lub odciągami z elastycznych sznurków.

4. Przeoczenia i problemy wynikające z chorób, szkodników i pasożytów roślin:

Brak stosowania środków ochrony roślin

Zwykle na większości terenów Polski jeszcze dekadę temu (lata 2000-2010) nie było, aż takiej konieczności stosowania środków ochrony roślin jaka jest obecnie (2021). Ostatnia dekada ufundowała nam wiele bardzo łagodnych zim i niestandardowych temperatur jak na daną porę roku powodując drastyczne zmiany w zachowaniu roślin, a szkodników jest po prostu coraz więcej. Niestety nie stosując w tej chwili profilaktyki chociażby środkami ekologicznymi musimy liczyć się prędzej czy później z wystąpieniem problemów zdrowotnych roślin.
Często jeśli z rośliną zaczyna się coś dziać reakcja jest zbyt późna lub nie ma jej wcale, bo nie kontrolujemy systematycznie stanu zdrowia ogrodu poprzez między innymi zwyczajne przyjrzenie się roślinom w nim zawartym z bliska.
Chorób i wywołujących je patogenów jest całe mnóstwo więc nie sposób jest je tutaj wszystkie wymienić, a jeszcze trudniej jest niektóre zidentyfikować co do konkretnego rodzaju. W razie stwierdzenia jakiejś choroby w przypadku dużych plantacji materiał kierowany jest do laboratorium gdzie jest badany w celu identyfikacji i późniejszej odpowiedniej reakcji na produkcji. Dla potrzeb indywidualnych można jednak stosować preparaty o szerokim spektrum działania gdzie wystarczy ogólnie zidentyfikować w czym problem tzn. pleśń/grzyb/owad i odpowiednio zastosować oprysk zgodnie z zaleceniami na dany rok i porę. Pomocą służą specjalistyczne sklepy z chemią ogrodową oraz doświadczonym personelem i tylko takie polecamy.

Krety i nornice

Działanie tych drugich jest dla roślin ozdobnych o wiele groźniejsze. O ile krety tylko mogą roślinę podkopać, o tyle te drugie poza podkopaniem – podgryźć jej korzenie lub zerwać korę z pnia. W tym wypadku również wskazana jest kontrola i obserwacja. Podkopania młodych drzewek czasem nie widać gołym okiem, a zwłaszcza gdy wysypane jest wokół nich korą. Dopiero gdy przejdziemy się przy ich pniach i sprawdzimy czy czasem ziemia pod nimi się nie zapada możemy stwierdzić, że nie mamy na działce nieproszonych gości. Często podkopanie drzewka może prowadzić do tego co opisywane było wcześniej w przypadkach niedostatecznego ubijania przy sadzeniu i zbyt płytkiego sadzenia.

5. Inne błędy i problemy związane z pielęgnacją roślin:

Brak przycinania roślin, błędne przycinanie i „prowadzenie rośliny na wiele przewodników”

Młode rośliny, które dopiero kształtują swój pokrój mają tendencję do wybijania dodatkowych przewodników, szczególnie dotyczy to wszelkiego rodzaju żywotników i cyprysików. Pozostawianie ich samym sobie powoduje tymczasowy plus w postaci szybkiego zwiększania się obwodu rośliny jednak piękno to jest do pewnego momentu. Biorąc za przykład typowego żywotnika zachodniego „Smaragd” wiele przewodników jest jego atutem do tego momentu kiedy mając czasem 3, 4 i więcej przewodników(tj. osobnych pni rośliny w jednym drzewku), dorasta do wysokości ok. 2 metrów, po czym przychodzi obfita w śnieg zima, zlodowacenie i pod jego wpływem rozłamują się słabe wielo-przewodnikowe gałęzie drzewka. Skutki tego widać zwykle dopiero wiosną, choć niektórzy widząc co się dzieje próbują te rośliny obwiązywać sznurkami lub strząsać zalegający na górze śnieg. Aby zapobiec temu wystarczy jeden wiosenny zabieg przycinania dodatkowych przewodników.

Co gdy chcemy drzewko zatrzymać na określonej wysokości przycinając? Przycinając drzewko od góry powodujemy już sami to, że roślina będzie wybijała kolejne to przewodniki, które mogą stanowić w przyszłości odrębne pnie rośliny i prowadzić do sytuacji opisanej wyżej. Kwestia jest tego, aby zacząć ciąć w odpowiednim momencie. W przypadku formowania drzewka najlepiej jest zdecydować się wtedy na określoną wysokość, do której chcemy aby roślina przyrosła. Załóżmy, że chcemy 1,5 metrowy żywopłot w wybranej odmianie wysoko rosnącego żywotnika. Aby zatrzymać roślinę na tej wysokości należy prowadzić ją na jednym przewodniku i po uzyskaniu w tym przypadku 1,5 metra ściąć jej przewodnik i konsekwentnie ścinać ją już co rok lub częściej. Wtedy otrzymana forma rośliny zacznie rozrastać się na boki, mając jeden główny pień dzięki czemu nie będzie zagrożona corocznym rozłamywaniem się.

Na rozłamywanie się narażone są w szczególności pozostawione bez przycięcia w całym roku wegetacji rośliny formowane. Przykładowo cięte kule i inne formy z cyprysika i żywotnika: „na nogach”, świeczniki, bonsai itp.. Nieprzycięty cyprys-kula ze względu na czasem ponad 20 centymetrowe roczne przyrosty może się rozłamać jeśli nie zostanie co najmniej raz w roku przycięty w celu wzmocnienia jego korony. Często klienci mówią o przymarznięciu lub zbrązowieniu rośliny tego typu po zimie, a poza innymi czynnikami właśnie brak takiego przycięcia rośliny dodatkowo temu sprzyja.

Wiele roślin liściastych, a w szczególności drzew szczepionych na pniu wymaga w kilku pierwszych latach przycięcia, a wręcz prawie ogławiania w celu zapewnienia zwartej startowej bazy pędów, na których roślina utworzy w przyszłych latach solidne korony. Nie sposób opisać tutaj wszystkiego dla każdej rośliny, także polecamy przy zakupie wybranych zapoznać się każdorazowo z zaleceniami odnośnie ich cięcia i tego cięcia się nie bać, bo bardzo często nie podcinając w ogóle drzew i krzewów sprzyjamy ich słabszej kondycji w przyszłych latach, a w skrajnych przypadkach nawet doprowadzamy przez to do ich połamania po wichurach.